Co nowego?
Zapytanie ofertowe
Informujemy o ogłoszeniu przez nas zapytania ofertowego dotyczącego nowego budynku w siedlisku Chlebowej Chaty.
Czasem słońce, czasem deszcz...
W razie gdyby deszczowa aura pokrzyżowała Wasze plany na wypoczynek w Beszkidzie Śląskim, czy to w Brennej, czy Ustroniu, czy Wiśle, pamiętajcie, że w Chlebowej Chacie wszystko jest pod dachem. Zapraszamy do kontaktu pod numerem 33 8539 630 celem umówienia wizyty i zjedzenia pysznych podpłomyków.
Terminy w maju i czerwcu
Informujemy, że terminy od poniedziałku do piątku w maju i czerwcu są dość mocno oblegane. W godzinach od 8-15 wolne pozostały następujące godziny wejść:
26 maj, godz. 14:30
Nieco większy wybór jest od godziny 15:30 lub o 7:00. Zapraszamy również w weekendy. Turystów indywidualnych prosimy by zadzwonić nieco wcześniej i wyrazić chęć wzięcia udziału w pokazie. Zapisujemy wtedy numer i szukamy kolejnych rodzin, aby przygotować dla państwa pokaz.
Pokaz przedświąteczny
Ostatni pokaz przed Świętami Wielkanocnymi odbędzie się w Wielki Piątek (14 kwiecień) o godzinie 10:00 Serdecznie zapraszamy, zwłaszcza rodziny.
Polska Smakuje z Chlebową Chatą [TVP1]
Jakiś czas temu gościliśmy u nas TVP1. W ramach programu Polska Smakuje (z podpłomykami i domowym masłem nawet trochę bardziej :D) materiał został wyemitowany podczas Wiekiego Testu o Żywności TVP w poniedziałek 19 grudnia. Zobaczcie co w Chacie miał okazję przeżyć Enrico Buscema. Zapraszamy do oglądniecia filmu na facebook'u. (konto nie jest wymagane).
Przy okazji chcielibyśmy życzyć wszystkim naszym gościom - tym którzy byli, i tym, którzy dopiero będą - wszystkiego dobrego na Święta Bożego Narodzenia.Oby na Waszym stole nie zbrakło chleba a w Waszych rodzinach Miłości.
Wrażenia gości z 2016 roku
Koniec roku zbliża się dużymi krokami. Postanowiliśmy więc wybrać kilka tegorocznych opinii naszych gości zaczerpniętych z facebook'a. Wybrać nie było łatwo. Poniżej prezentujemy pięć, które naszym zdaniem podkreślają, to o co bardzo się staramy prowadząc Chlebową Chatę.
"Rewalacja!!!! Jutro po raz 3 w tym roku zagoszcze w Chacie. Pasja tych ludzi przyciąga. Pozdrowienia i do zobaczenia jutro" Karolina Stokłosa
"Pasja w opowieściach o chlebie, maśle, pszczołach, polskiej wsi jest zachwycająca, nie mówiąc już o smaku wyrobów bez E. Wróciłam do Chlebowe Chaty z córką po trzech miesiącach i po raz drugi wysłuchałam z ogromną przyjemnością, jak dawniej powstawały w/w produkty, jakie były maszyny rolnicze i jak wygląda życie pszczół. Dzieciaki i dorośli słuchają z otwartymi buziami. Cudowne magiczne miejsce z cudownymi magicznym ludźmi. Gorąco polecam." Ewa Glichowska
"Jedno z ciekawszych miejsc jakie odwiedziłam. Pani Jadwiga jest rewelacyjnym opowiadaczem i potrafi sprawić, że 45 rozgadanych dzieciaków słucha z otwartą buzią :) O podpłomykach, chlebie, maśle i serze nie wspomnę bo się robię głodna. Miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić." Agnieszka Morawiec
"Szacunek dla gospodarzy za wykwintne jadło i dodawanie serca do jedzenia :)" Paweł Kluska
"Wyjątkowa Chata! Miałam okazję przeżyć tam kolejną firmową imprezę. Niesamowite jest to, że za każdym razem miejsce to zaskakuje czymś nowym, a atmosfera zawsze ta sama - taka jak w domu... :)" Barbara Gie
P.S. Koniec roku blisko, ale pomiędzy Świętami a Sylwestrem jeszcze można nas odwiedzić umawiając się wcześniej na pokaz. Zapraszamy również w ferie zimowe.
Hu, hu, ha! Hu, hu, ha! Zima też jest dobra!
Czas jak wiadomo nie jest z gumy i rozciągnąć go nie sposób. Nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich chętnych w sezonie jesiennym, ale zima w Chlebowej Chacie nie taka straszna. Stare piece chlebowe i kaflowe grzeją wtedy dwa razy bardziej - i fizycznie i psychicznie. Jedyne nieogrzewane pomieszczenie to stodoła, ale w niej na szczęście nie wieje więc i tak jest przyjemnie. Dodatkowo jest tam sporo ruchu przy młóceniu cepami i podczas traktorowej wspinaczki więc normalnie ubrani na pewno nie zmarzniecie. Tak więc całą zimę pozostajemy do Waszej dyspozycji. Zaprzaszamy :)
Zdrowo rozumiana ekologia
Rok szkolny ruszył z kopyta. Chlebowa Chata znów na pełnych obrotach. Z radością gościmy kolejne wycieczki i z utęsknieniem wspominamy...kubeł na śmieci - kubeł na śmieci, który zastaliśmy po 3 dniach wizyty ponad tysiąca pielgrzymów ze Światowych Dni Młodzieży. Był mniej wypełniony niż kubeł po wizycie dwóch klas statystycznej polskiej szkoły. Trochę to przykre, ale staramy się uczyć w Chebowej Chacie szacunku do jedzenia oraz "Matki Natury", i wierzymy, że będzie lepiej.
Ależ się działo!
Światowe Dni Młodzieży już za nami, ale na długo pozostaną w naszej pamięci i w naszych sercach. Pewne źródła mówią że ugościlismy ponad 1000 osób! Odwiedzili nas Włosi, Francuzi, Belgowie, Holendrzy, Duńczycy, Słowacy, a nawet Portugalczycy i Kolumbijczycy.
Próbowali podpłomyków i chleba, z zapartym tchem słuchali o dawnych czasach, młócili cepami, mielili na żarnach, odwiedzili zabytkową kuźnię i olejarnię, poznali dawne warsztaty szewca i stolarza, wbiegali na wiatrak, by spojrzeć na wszystko z góry, opanowali aleję zabytkowych traktorów i długo jeszcze wymieniać, a na koniec..... starannie próbowali powiedzieć:
"D-Z-I-Ę-K-U-J-Ę" - każde brzmiało nieco inaczej :D
My również dziękujemy! Było to dla nas nie tylko ciekawe spotkanie, ale też cenne doświadczenie na przyszłość.
ŚDM - gotowi, do startu, ... !
Za nami ogrom pracy. W kwietniu obiecaliśmy przyjąć pielgrzymów przybywających do Polski na Światowe Dni Młodzieży. Jak to zazwyczaj bywa, wycieczki zagraniczne mają mało czasu, a bardzo dużo planów, więc aby sprawnie obsłużyć pielgrzymów przygotowaliśmy przez ostatnie kilka miesiący cztery "wychodki" i postawiliśmy dach od kolejnego budynku. Tymczasowo służy jako schronienie przed ewentualnym deszczem (wszak pogoda różne płata figle), i podczas ŚDM stanie tam nasz mobilny (bo umieszczony na przyczepce) piec chlebowy z okresu drugiej wojny światowej. Dzięki niemu wszyscy będą mogli spróbować podpłomyków.
Z czasem konstrukcja dachu doczeka się ścian i powstanie nowy obiekt w naszej małej wiosce - chaupa przysłupowa, która charakteryzowała się właśnie niezależną konstrukcją ścian i dachu.
Napisy w kilku językach już gotowe. Wolontariusze chętni oprowadzić pielgrzymów po angielsku już przeszkoleni. Teraz nic tylko wypatrywać autobusów. Pierwszy przyjedzie z Wenecji.